niedziela, 9 października 2016

1. Tymbark edycja limitowana jabłko-aloes

Witajcie, dziś na pierwszy test poszedł nowy tymbark który udało mi się kupić w biedronce. Jako limitowane były dwa smaki: truskawka-mięta oraz jabłko-aloes. Skusiłam się na ten drugi gdyż wydawał się znacznie ciekawszy niż truskawka. Jako pierwsze podejrzyjmy skład:



Jak widać aloesu jest tu zaledwie 1%. Warto jednak zwrócić uwagę na same słowa " żel z koncentratu..." koncentrat z reguły ( bo jednak nie zawsze) ma o wiele więcej do zaoferowania niż np sam aloes gdyż koncentrat ma usuniętą wodę i zostawia sam smak. Mimo małej dawki aloesu jest o dziwo całkiem wyczuwalny w smaku, choć wiadomo całość zdominowało jabłko. Polecam jednak pić schłodzone gdyż po prostu lepiej smakuje i bardziej orzeźwia, choć w obecne chłodne dni nie każdy może mieć na to ochotę. Kolorem niczym się nie różni od typowego chyba najczęściej u mnie kupowanego smaku jabłko-mięta. Zapach: Tutaj czuć było zdecydowanie aloes i był to przyjemny lekko słodki dla nosa zapach. Podsumowując: Sam napój smakował mi i gdyby był w normalnej sprzedaży wylądowałby od czasu do czasu w moim koszyku.







Cena: 3,49
Miejsce zakupu: Biedronka
Ocena: 7/10


 Pierwszy test za nami, mam nadzieję, że będziecie tu zaglądać ;)

Następne do testu pójdą nowe jogurty bakoma bio









 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz